Dzisiejszy wpis będzie nieco bardziej luźny, dlatego oczekujących parametrów technicznych, szczegółowego opisywania rodzajów kotłów oraz porad do bólu praktycznych, zapraszam do poprzednich postów, lub w najbliższe dni. Jak wiemy, przyszła zima, a tym samym nasze domy we Wrocławiu muszą być solidnie ogrzewanie. Mieszkańcy w blokach mają podłączone sieci miejskie lub z lokalnych kotłowni osiedlowych. Inaczej się mają właściciele domów jednorodzinnych, do których również ja należę. Ci mogą owszem, też zdecydować się na miejską sieć ciepłowniczą, albo grzać się samodzielnie.
Jeśli wybierze się ten drugi sposób…
…ma się wiele możliwości do wyboru, ale wszystkie one sprowadzają się do jednego słowa: kotły. Rodzajów, pomysłów idei, jest bardzo dużo. Najpopularniejsze we Wrocławiu, bo niesprawiające dużo problemów, są kotły gazowe, ale również kotły elektryczne robią coraz większą furorę, tym bardziej, że ceny gazu wahają się bardziej, a ceny prądu chociaż rosną, to zachowują się stabilnie i przewidywalne.
Zapewne o tym, że właściciele domów jednorodzinnych coraz chętniej wybierają kotły elektryczne, może przemawiać też fakt, że rząd ma realne plany rozwoju sektora energetycznego w zakresie energii elektrycznej, natomiast sytuacja z gazem jest nieco niejasna. Praktycznie większość swojego zużycia gazu Polska musi importować z Rosji. Nawet jeśli źródła będzie się dywersyfikować, wciąż trzeba mieć koniecznie na uwadze, że i tak będzie to import.
Można również zrobić, jak inni, mieć spokój i po prostu zainstalować sobie centralne ogrzewanie miejskiej sieci ciepłowniczej.